Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała konieczność zmian w przedstawianych dotychczas propozycjach budżetu Unii Europejskiej. Modyfikacje te mają wynikać z trwającej pandemii COVID-19 i są reakcją Wspólnoty na konsekwencje kryzysu gospodarczego. Komplikują się tym samym negocjacje dotyczące perspektywy finansowej na lata 2021-2027. Polska może stracić znaczne środki w ramach polityki spójności, które miałyby zostać przekazane na projekty z zakresu innowacji, badań i ochrony środowiska.
Budżet unijny określa priorytety i limity wydatków w kolejnych siedmiu latach. Na nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej pod koniec lutego nie udało się osiągnąć porozumienia w trwających od dwóch lat negocjacjach. Przywódcy UE nie zgadzali się ze sobą w najważniejszych politycznych kwestiach, takich jak wysokość środków przeznaczonych na główne obszary (rolnictwo, innowacje, technologie cyfrowe, obrona, migracja). Debaty nad wypracowaniem wspólnotowego konsensusu miały być kontynuowane, jednak wybuch pandemii COVID-19 zakłócił wszystkie dotychczasowe plany.
Koronawirus komplikuje negocjacje
Mamy do czynienia z najtrudniejszymi negocjacjami budżetowymi w historii Unii Europejskiej. Z członkostwa ze Wspólnoty zrezygnowała Wielka Brytania, która rocznie odprowadzała do budżetu około 8-9 mld euro. Niektóre z krajów naciskają na zupełnie nową strukturę budżetu, co doprowadziłoby do zmniejszenia wydatków na rolnictwo czy politykę spójności, której największym beneficjentem jest Polska. Trwająca do końca obecnego roku perspektywa finansowa zapewniała Polsce możliwość wykorzystania 82 mld euro na działania związane m.in. ze zwiększaniem konkurencyjności polskiej gospodarki oraz wyrównywaniem poziomu rozwoju regionów.
Zmiany mogą uderzyć w Polskę
Ostatnie propozycje unijnego budżetu były stosunkowo korzystne dla Polski. Największe cięcia dotykały funduszy na badania naukowe i innowacje w ramach programu Horyzont Europa oraz programu kosmicznego i mobilności wojskowej. Natomiast skala redukcji środków przeznaczonych dla Polski w kolejnych latach miała być mniejsza niż pierwotnie zakładano. Zamiast zapowiadanych cięć o 19 mld euro w porównaniu z obecnym okresem 2014-2020, przewidywano, że do dyspozycji polskiego rządu będzie 64 mld euro.
Jednak wobec spodziewanej recesji może nasilić się presja budżetowa, która wpłynie na prowadzone negocjacje. Ograniczenia w dynamice wzrostu PNB państw członkowskich mogą w konsekwencji zmniejszyć możliwości finansowe budżetu całej UE. Źródłem napięcia będzie też konieczność podjęcia wspólnych działań stymulujących gospodarkę. Większą skuteczność mogą odnieść argumenty takich krajów jak Dania, Austria czy Holandia, które domagają się wzmożonych działań w zakresie innowacyjności, badań naukowych, współpracy międzynarodowej przy badaniach rozwojowych oraz zielonego ładu. Choć te projekty w największym stopniu wpływają na wzrost gospodarczy, niekoniecznie znajdują się w celach polskiego rządu, dla którego budżet unijny pozostaje głównym źródłem dopłat dla rolników czy wyrównywania poziomu w rozwoju regionów.
Komentarz Przemysława Gabrysiaka, eksperta Ayming ds. funduszy unijnych
Budżet Unii Europejskiej finansuje szeroki zakres działań, które obejmują zarówno rozwój obszarów wiejskich, ochronę środowiska, jak i prawa człowieka czy ochronę granic zewnętrznych. Dzięki wieloletnim ramom finansowym możliwe jest skuteczne planowanie wykorzystania środków budżetowych z kilkuletnim wyprzedzeniem. Nie ulega wątpliwości, że w związku z obecną sytuacją i spodziewanym kryzysem gospodarczym, konieczne jest dopasowanie założeń budżetowych do obecnej, wymagającej rzeczywistości.
Stymulacja gospodarcza z pomocą funduszy europejskich w krajach, takich jak Polska, odegrała niebagatelną rolę podczas poprzedniego kryzysu finansowego 2008-2010. Dlatego też konieczne jest aktywne włączenie się polskiego rządu w wypracowanie konsensusu obejmującego podział dostępnych środków z uwzględnieniem pakietu stymulacyjnego Ursuli von der Leyen. Należy opracować nowe mechanizmy na kształt przyjętego w 2008 r. Europejskiego Planu Naprawy Gospodarczej. Dzięki temu możliwe będzie powiązanie kluczowej dla Polski polityki spójności z niezbędnymi działaniami antykryzysowymi, które obejmą ambitne cele w zakresie innowacji, badań i rozwoju, zdrowia oraz ochrony środowiska.
Brak komentarzy