Zaproponowane w Nowym Ładzie nowe ulgi dla innowatorów to dobra wiadomość dla przedsiębiorców inwestujących w działania badawczo-rozwojowe. Ulga na robotyzację umożliwi im odliczenie dodatkowo 30 proc. kosztów kwalifikowanych, a ulga na prototypy – 50 proc. kosztów. Trzecią nowością będzie ulga na innowacyjnych pracowników, która pozwoli podatnikom zmniejszyć wartość zaliczki na podatek dochodowy i wartość zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów m.in. ze stosunku pracy uzyskiwanych przez pracowników spełniających określone warunki.
Nowy pakiet ulg proinnowacyjnych pozwoli stworzyć spójny system, który będzie wspierał firmy na każdym etapie procesu produkcyjnego. Stanowi on też ukłon w stronę tych przedsiębiorców, którzy w ramach ulgi badawczo-rozwojowej nie mogą rozliczyć niektórych ponoszonych wydatków. W zależności od etapu, na którym znajduje się firma, będzie ona mogła dobrać właściwe dla siebie narzędzie. Co istotne, w projekcie przewidziano też możliwość równoczesnego korzystania z obowiązujących już ulgi B+R i ulgi IP Box, co dotychczas nie było możliwe. Nowe narzędzia nie będą wobec siebie konkurencyjne, lecz wzajemnie by się uzupełniały.
Wyczekiwana ulga robotyzacyjna
Najszerzej omawianą propozycją spośród nowych zachęt była dotychczas ulga robotyzacyjna, która miała zostać wprowadzona już w styczniu 2021 roku. Pomoże ona sfinansować przedsiębiorcom inwestycje w automatyzację i robotyzację produkcji. Według prognoz, każda złotówka zainwestowana w ten obszar ma stanowić dodatkowe 50 gr kosztu podatkowego. Zakładając, że łączny koszt zakupu robota wraz z oprogramowaniem i infrastrukturą towarzyszącą wyniesie 200 tys. zł, po zastosowaniu ulgi realny koszt zakupu maszyny będzie dla przedsiębiorcy niższy o blisko 20 tys. zł.
W dużych zakładach produkcyjnych skala kosztów robotyzacji, a w efekcie korzyści finansowych płynących z ulgi, może być dużo wyższa. Rząd zapowiada, że ulga ma być powszechna, a z odliczenia skorzysta każda firma, która zakupi i zainstaluje robota przemysłowego.
Z kolei ulga na prototypy wesprze proces próbnej produkcji, testowania i certyfikacji produktów. Szczególnie ten ostatni obszar był już wielokrotnie zgłaszany przez przedsiębiorców jako pożądany nowy koszt kwalifikowany w ramach ulgi B+R. Można zatem powiedzieć, że ustawodawca nie pozostał obojętny na głos biznesu i uwzględnił jego postulaty.
Komentarz eksperta
– Przedsiębiorcy w Polsce oczekują rządowego wsparcia we wprowadzaniu innowacji i z pewnością rozszerzony wachlarz zachęt podatkowych okaże się pomocny w odbudowie działalności innowacyjnej po kryzysie Covid-19 oraz w jej dalszej stymulacji. Ważne jest to, aby stosunek możliwych do uzyskania korzyści z tytułu ulg proinnowacyjnych był proporcjonalny do zaangażowania związanego z przygotowaniem się do ich zastosowania.
Nie bez znaczenia jest też przejrzystość przepisów podatkowych, na propozycje których wciąż czekamy. W ramach rozszerzania zachęt podatkowych warto zastanowić się nad ujednoliceniem wysokości odpisów dla każdej z ulg oraz wyrównać okres czasu, w jakim można w przyszłości rozliczyć koszty, które nie zostały odliczone z uwagi na wysokość należnego podatku – komentuje Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik, Dyrektor Obszaru podatków i finansowania innowacji w Ayming Polska.
Brak komentarzy