Sektor drzewny i meblarski jest uznawany przez ustawodawcę za jeden z bardziej niebezpiecznych, o czym świadczy wysoka kategoria ryzyka – nawet 10 w przypadku pozyskiwania drewna (maksymalna kategoria ryzyka wynosi 12). Z raportu Ayming „Składka wypadkowa. Nieoczywisty koszt, ukryte oszczędności” wynika, że za 52% nadpłat składki wypadkowej w tej branży odpowiadają warunki zagrożenia, a za 41% – wypadkowość.
Stosowanie niebezpiecznych maszyn do produkcji wyrobów z drewna i wyrobów tartacznych, takich jak pilarki i strugarki, powoduje wiele poważnych wypadków. Jest to związane z bezpośrednim kontaktem pracowników z zagrożeniami ruchomymi i wirującymi częściami maszyn.
Czynniki szkodliwe występujące w tej branży to ponadnormatywny hałas, zapylenie pojawiające się m.in. podczas cięcia na pilarkach, a także stosowanie substancji chemicznych do impregnacji. W procesie obróbki drewna dochodzi do kumulacji tych czynników, co przekłada się na negatywne oddziaływanie na zdrowie pracowników. Z analiz Ayming wynika, że w branży drzewnej i meblarskiej w ciągu roku średnio 12 proc. osób zatrudnionych pracuje w warunkach przekroczenia dopuszczalnych norm przynajmniej jednego z wyżej wymienionych czynników.
– Wyzwaniem dla przedsiębiorstw z branży drzewnej i meblarskiej jest prawidłowe określenie stanowisk pracy narażonych na występowanie czynników szkodliwych. Uściślenie metodyki oceny występowania warunków szkodliwych na stanowisku pracy i prawidłowe wykonanie pomiarów środowiska pracy zredukuje liczbę osób zatrudnionych w warunkach zagrożenia, a tym samym może zmniejszyć koszty składki wypadkowej” – wyjaśnia Michał Wawrzynowski, ekspert ds. BHP w Obszarze Kosztów Pracy w Ayming.
Najczęstsze nieprawidłowości
- błędne zadeklarowanie liczby wypadków przy pracy
- niewłaściwe ustalenie liczby osób pracujących w warunkach zagrożenia
Brak komentarzy