Z naszego badania wynika, że 62 proc. ankietowanych firm współpracowało z podmiotami zewnętrznymi w celu wprowadzania innowacji. Najczęściej były to uczelnie wyższe (68 proc.), instytuty i laboratoria badawcze (58 proc.) oraz samodzielni naukowcy (39 proc.). Z naszych doświadczeń wynika, że potencjał płynący z takiej współpracy nie jest w pełni wykorzystywany i nie zawsze przebiega ona w taki sposób, jaki zakładał sobie zleceniodawca.
Często wynika to z rozbieżności celów pomiędzy nauką i biznesem. Dla naukowców główną miarą sukcesu są publikacje naukowe, a dla biznesu – wdrożenia przemysłowe. Przedsiębiorcy przede wszystkim skupiają się na praktyczności proponowanych rozwiązań, ograniczaniu kosztów i szybkim czasie wdrożenia. Z kolei naukowcy często koncentrują się na innych ważnych naukowo tematach, które już nie są tak istotne i pilne z perspektywy biznesu. Nie bez znaczenia jest również fakt, że praca wdrożeniowa wiąże się z pracą dla konkretnej firmy, przez co traci swój naukowy obiektywizm. Jeśli zakończy się opracowaniem patentu, pracownik naukowy nie ma już możliwości wydania publikacji naukowej.
Skuteczna współpraca
Managerowie podejmujący współpracę z jednostkami naukowo-badawczymi często nie rozumieją procedur i mechanizmów ich funkcjonowania. Bolączką współpracy z naukowcami jest przerost biurokracji. Czasami, aby rozpocząć współpracę przy jednym przedsięwzięciu, należy założyć spółkę celową. Przedsiębiorcy narzekają też na utrudnienia związane z zależnością pracownika naukowego od jednostki, w której pracuje, co skutkuje brakiem swobody w podejmowaniu decyzji o pracy nad projektami biznesowymi.
Firmy, które współpracowały z sektorem naukowo-badawczym, cenią sobie takie partnerstwo ze względu na znaczący wkład merytoryczny do ich własnych działań. Istotne znaczenia ma również renoma danego ośrodka oraz potencjał infrastrukturalny bądź kadrowy, np. wyspecjalizowane laboratoria czy specjaliści z wąskich dziedzin. Taka współpraca przyczynia się do rozwoju kadry własnej w firmie. Połączenie wiedzy przedsiębiorców na temat rynku i potrzeb klientów z ekspercką wiedzą naukowców pozwala rozwiązywać złożone problemy i tworzyć innowacyjne rozwiązania, których samodzielne wypracowanie nie byłoby możliwe dla żadnej ze stron.
Rola CEO
Podejmując współpracę z instytucjami naukowo-badawczymi, to przedstawiciele biznesu powinni przyjąć rolę liderów, którzy ukierunkowują prowadzone prace tak, aby znalazły zastosowanie rynkowe. CEO powinien być głównym sponsorem i opiekunem tego rodzaju przedsięwzięć. Wyzwaniem jest wybór odpowiedniego ośrodka do współpracy. Kadra zarządzająca wraz z kierownikiem zespołu B+R powinni dokonać wnikliwego przeglądu potencjalnych partnerów pod kątem tego, jakimi kompetencjami oraz narzędziami dysponują i w jaki sposób mogłyby one zostać wykorzystane w celu rozwoju innowacji w firmie.
Bardzo ważne jest zbudowanie partnerskiej relacji z podmiotami zewnętrznymi i zrozumienie sposobu, jak te podmioty funkcjonują. Istotne jest także zadbanie o zachowanie poufności na temat prowadzonych prac i wiedzy o przedsiębiorstwie nabytej w trakcie współpracy.
Kolejnym wyzwaniem jest wybór formy dofinansowania zewnętrznego na realizację projektu. To ważny mechanizm, który pozwala nie tylko sfinansować prace badawczo-rozwojowe, ale też zabezpiecza realizację planu biznesowego i wdrożenie rozwiązań. Trudnością może być akceptacja ewentualnej porażki przy komercjalizacji badań. Jest ona wpisana nie tylko we współpracę nauki z biznesem, ale w ogóle w prowadzenie działań innowacyjnych.
Korzyści ze współpracy biznesu i nauki
Do współpracy na linii biznes-nauka dochodzi raczej incydentalnie i częściej z tej możliwości korzystają duże przedsiębiorstwa. Tymczasem także mniejsze firmy mogłyby zyskać na takiej kooperacji. Pozwala ona na rozwój kompetencji kadry oraz umożliwia dostęp do najnowocześniejszych technologii, które bywają bardzo kosztowne.
Przykładem udanej współpracy biznesu i nauki jest spółka Medical Inventi, która powstała z inicjatywy środowiska akademickiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz prywatnego kapitału. Za cel postawiła sobie komercjalizację badań naukowych wdrażanych na potrzeby profilaktyki i ochrony zdrowia. Medical Inventi realizuje przełomowy wynalazek, jakim jest kompozyt kościozastępczy FlexiOss zwany lubelską sztuczną kością.
Wśród założeń reformy nauki i szkolnictwa wyższego znajduje się większe otwarcie sektora nauki na partnerstwo biznesowe i jego wzmożona aktywność w inicjowaniu takiej współpracy. Jeśli tylko przedsiębiorcy także będą bardziej skłonni do kooperacji z jednostkami naukowo-badawczymi, obie strony mogą czerpać z tego korzyści.
Czynniki sukcesu
- wybór odpowiedniego partnera i zbudowanie relacji opartej na zaufaniu
- akceptacja ryzyka niepowodzenia projektu
- zadbanie o wyłączność prac badawczych, ochronę własności intelektualnej i przemysłowej
- rynkowe ukierunkowywanie działań
- uzyskanie zewnętrznego dofinansowania projektu
- zapewnienie środków finansowych i wsparcia dla naukowców na etapie prac wdrożeniowych (np. pokrycie kosztów materiałów)
- wsparcie prawno-podatkowe dla naukowców przy rozliczaniu ulgi dla twórców
Brak komentarzy