Branża spożywcza od lat stanowi silną gałąź polskiej gospodarki, a rodzimi producenci żywności to ważni gracze na światowych rynkach, znajdujący się w czołówce państw Unii Europejskiej. Jedną z przyczyn tego sukcesu jest nieustanne opracowywanie nowych produktów oraz wdrażanie nowych technologii do ich produkcji. Obecna rewolucja żywieniowa napędza popyt na zdrowsze diety, w tym alternatywy dla mięsa i nabiału. Aby być jej częścią, firmy spożywcze potrzebują dodatkowego finansowania na projekty badawczo-rozwojowe. Z pomocą przychodzi program rządowy Nutritech oraz ulgi proinnowacyjne.
Według danych GUS w 2020 r. w Polsce działało 1274 firm spożywczych zatrudniających ponad 49 pracowników. Ich wspólnym osiągnięciem jest czwarta pozycja Polski wśród producentów żywności w UE, na co wskazuje raport europejskiej organizacji producentów żywności Food Drink Europe. Mocną stroną rodzimych przedsiębiorstw jest nie tylko wysoka jakość produktów i długa tradycja, ale także duży potencjał w dziedzinie innowacji i projektów B+R. To stawia je przed szansą na stanie się jednym z głównych beneficjentów dostępnych w Polsce mechanizmów finansowania działań badawczo-rozwojowych.
Granty rządowe na zdrowe produkty
W dobie postępującej rewolucji żywieniowej, łączonej z coraz większym zapotrzebowaniem na produkty ekologiczne oraz popytem na rozwiązania promujące ideę zrównoważonej produkcji, ważnym elementem wspierającym innowacje w branży spożywczej okazują się granty i dofinansowania. Jednym z nich jest powołany w tym roku program rządowy Nutritech. Do jego głównych celów zaliczymy zwiększenie dostępności produktów i rozwiązań w zakresie prawidłowego żywienia, a także wsparcie innowacji technologicznych dla tego sektora. Nabór wniosków na pierwszy konkurs, którego budżet wynosi 100 mln zł., upływa z dniem 30 września 2022 r.
– Wsparcie jest przeznaczone dla projektów o wartości od 1 do 10 mln zł, które dotyczą prac przemysłowych, eksperymentalnych prac rozwojowych lub prac przedwdrożeniowych. MŚP i duże przedsiębiorstwa z sektora spożywczego mogą aplikować samodzielnie lub też jako konsorcja przedsiębiorstw z jednostkami naukowymi. Poziom dofinansowania waha się od 25 do 95 proc. w zależności od wielkości firmy oraz od rodzaju prowadzonych prac badawczych – wyjaśnia Maria Leszczyńska, manager ds. dotacji i stref inwestycyjnych w Ayming Polska.
Program Nutritech to nie jedyna szansa na zdobycie finansowania na projekty z branży spożywczej. Dostępny jest jeszcze grant rządowy w ramach programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki Polski, na który nabór funkcjonuje w trybie ciągłym. Można do niego zgłaszać projekty innowacyjne, których wartość wynosi co najmniej 7 mln zł oraz w efekcie których zostanie stworzonych przynajmniej 20 nowych miejsc pracy. Wysokość grantu zależy od wielu kryteriów jakościowych, m.in. od lokalizacji inwestycji, i wynosi maksymalnie 15 proc. kosztów kwalifikowanych.
Rewolucja żywieniowa przyśpiesza
Na świecie od kilku lat trwa wyścig nie tylko na alternatywne produkty spożywcze, w tym roślinne czy laboratoryjne zamienniki mięsa, ale również na szukanie rozwiązań wspierających zrównoważony rozwój i ochronę planety. Najważniejsze praktyki zebrane zostały m.in. w raporcie „The Food Revolution” opracowanym przez Grupę Ayming. Wśród nich znajduje się program dedykowany produkcji roślinnych produktów mlecznych powołany w 2020 r. przez firmę Nestlé w kooperacji z uniwersytetami Afryki Subsaharyjskiej. Innym projektem jest akcelerator dla start-upów wykorzystujących big data w celu wspierania rolnictwa regeneracyjnego, produkcji zrównoważonej żywności i minimalizacji odpadów spożywczych, będący wynikiem kooperacji firmy Danone z Microsoftem.
Ciekawie prezentuje się światowy rynek mięsnych zamienników. Według badań firmy Nielsen w 2020 r. rynek roślinnych produktów w Polsce był wart ok. 441 mln zł, a rokrocznie rośnie nawet o 40 proc. Produkty wegańskie są z roku na rok coraz łatwiej dostępne na półkach największych sieci handlowych. Jednak konkurencja w tym obszarze jest dość duża, a dodatkową barierę stanowi niewystarczające finansowanie na projekty innowacyjne oraz niedobór specjalistów do ich prowadzenia.
– Prace B+R w branży spożywczej są dość kosztowne, biorąc pod uwagę wynagrodzenia inżynierów oraz zakup odpowiednich materiałów i surowców. Dlatego tak ważne jest korzystanie z dostępnych ulg podatkowych, które odciążą budżety firm. Mogą one skorzystać z ulgi badawczo-rozwojowej, która od 2022 r. jest jeszcze atrakcyjniejsza i pozwala na odliczenie do 200 proc. kosztów kwalifikowanych poniesionych na prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej. Prócz tego mamy nowe ulgi: m.in. na zatrudnienie innowacyjnych pracowników oraz na prototyp. Łącznie stanowią one rozwiązania komplementarne, tzn. sposób ewidencji kosztów kwalifikowanych jest zbliżony, zaś mechanizm ich działania polega na minimalizacji należnego podatku dochodowego – tłumaczy Tomasz Stańczyk, manager ds. ulg proinnowacyjnych w Ayming Polska.
Nie ma wątpliwości, że rodzimi producenci żywności zauważają potencjał biznesowy tkwiący w dietach roślinnych i reagują na trendy konsumenckie. Ważne jest, by umieli skorzystać z ulg i wsparcia, które ustawodawca przewidział dla ich działalności.
Brak komentarzy